Czy dieta białkowa jest dla dzieci?
W czasach, w których żyjemy nasze dzieci coraz częściej narażone są na działanie najróżniejszych pokus. Zewsząd atakowane są ogólnie dostępnymi słodyczami, napojami i przekąskami. Jeżeli dodamy to tego dziesiątki godzin spędzonych przed komputerem bądź telewizorem i zdecydowanie mniejszą modę wśród rówieśników na wysiłek fizyczny, to nie trudno zdać sobie sprawę, że dzisiejsze dzieci w bardzo dużym stopniu narażone są na tycie. Niestety odsetek młodych ludzi z nadwagą ciągle rośnie. Co więcej nie chodzi tu tylko o mieszkańców Ameryki. Polskie dzieci również tyją w zatrważającym tempie. Sytuacja ta sprawia, że powinniśmy szybko zastosować pewne działania. Można je podzielić na dwie kategorie. Pierwszą jest profilaktyka i zapobieganie przed zwiększaniem masy ciała wśród młodych ludzi posiadających skłonności do tycia. Druga to działanie terapeutyczne dla dzieci, u których już stwierdzono znaczącą nadwagę. Na początku rozpatrzmy możliwości działania w pierwszym wymienionym obszarze. Na otyłość najbardziej narażeni są młodzi ludzie cieszący się dobrym apetytem. Oczywiście przyjemnie patrzy się jak nasza pociecha śliczne wcina przygotowane przez mamę obiadki. Niestety nie powinniśmy zbytnio rozbestwiać dziecka. Szczególnie, jeżeli rodzice są otyli i ewidentnie posiadają skłonności do tycia. Niestety w przypadku maluchów nie możliwe jest zastosowanie typowych planów odchudzających jak dieta białkowa. Dlatego od najmłodszych lat powinniśmy przekazywać dziecku jak najlepsze nawyki żywieniowe i ganić go za kupowanie niezdrowych produktów. Działanie takie może ustrzec go przed otyłością w przyszłości. Rozpatrzmy teraz przypadek dziecka, u którego stwierdzono już znaczącą nadwagę. Najbardziej efektywną i najczęściej stosowaną metodą, zalecaną przez lekarzy i dietetyków jest dieta białkowa. Oczywiście nie chodzi tu o całościowy, rygorystyczny plan diety, a o protal z pewnymi modyfikacjami. Jeżeli nasza pociecha ma mniej niż dziesięć lat, powinniśmy w jej przypadku zastosować III fazę diety białkowej. Dodatkowo etap ten powinien zostać wzbogacony o dwa odświętne posiłki w tygodniu. Z planu należy również wyrzucić proteinowy czwartek. W sytuacji, w której nasze dziecko ma już ponad dziesięć wiosen dalej najlepszą metodą będzie dieta białkowa. W tym przypadku jednak modyfikacje III fazy będą nieco inne. Dwa posiłki odświętne redukujemy do jednego. Ponadto wprowadzamy proteinowy czwartek wzbogacony dodatkowo o kilka porcji warzyw. Przejdźmy teraz do wieku dojrzewania. Chłopcy w tym wypadku nie powinni mieć problemów z tyciem. Nawet w przypadku przyjmowania dużych porcji jedzenia wydatek energetyczny z reguły jest tak duży, że pozwala utrzymać wagę w normie. Inaczej rzecz się ma z dziewczynkami. Zmiany hormonalne mogą powodować powstanie stanów otyłości. Dodatkowo dochodzi do tego trend społeczny na mega szczupłe ciało. W wypadku, gdy nasza córka przytyje zbyt mocno, można zastanowić się nad zastosowaniem III fazy diety białkowej wraz z proteinowym czwartkiem. W momencie, gdy działania nie dadzą rezultatu, a dziecko dalej cierpi na nadwagę, powinniśmy zastosować II etap diety białkowej. Należy jednak dni czysto proteinowe wzbogacić o warzywa. Ostatnia grupą osób niepełnoletnich, którą chcemy opisać są nastolatkowie powyżej szesnastego roku życia. Jeżeli w ich przypadku występuje znacząca nadwaga, powinniśmy zastosować całościowy plan diety białkowej od pierwszej, do ostatniej fazy odchudzania. Dieta białkowa w pełnej formie z pewnością doprowadzi do znaczącego spadku wagi, a co za tym idzie lepszego samopoczucia i pozbycia się kompleksów!
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna